Niezbędne i dobroczynne omega-3 zamknięte w pasztecie

Temat zdrowego trybu życia i nierozerwalnie związanego z nim zdrowego żywienia w ostatnich czasach króluje wśród trendów lifestyle’owych. Coraz szerszym echem odbija się również tendencja do wzbogacania codziennej diety o produkty zawierające kwasy tłuszczowe omega-3. Sami przyznajcie, że często w czasie spotkań towarzyskich spotykacie się z hasłem „omega-3”. To wszystko ma swoje uzasadnienie.
Fenomen niezbędnych nienasyconych kwasów omega-3 polega na tym, że oddziałują one w sposób pozytywny na najróżniejsze obszary naszego organizmu. Te kwasy powinny stać się składnikiem diety już od najmłodszych lat życia ponieważ stanowią niezwykle ważny element budulcowy organizmu.
Dieta kobiet w ciąży, która dostarcza dziennie 300 mg DHA, kwasu należącego do rodziny omega-3, zapewnia prawidłowy rozwój układu nerwowego u dziecka, a w to w przyszłości może zaowocować lepszym rozwijaniem się młodego organizmu, łatwością w nawiązywaniu kontaktu z otoczeniem, a nawet wyższym poziomem inteligencji.
Natomiast niedobór tych kwasów u noworodków sprzyja ostrym zapaleniom skóry, atopii oraz zahamowaniu wzrostu. Zwiększa również ryzyko zachorowania na astmę.
Według licznych badań i obserwacji niedostateczna ilość kwasów omega-3 w diecie dzieci starszych może spowodować opóźnienie funkcji poznawczych, problemy z widzeniem, gorszą zdolność koncentracji, a co za tym idzie uczenia się.
Niezbędne nienasycone kwasy omega-3 mają także niebagatelne znaczenie dla naszego serca i układu trawiennego.

Oleje roślinne, ryby morskie lub pasztety firmy Drop są cennymi źródłami kwasów Omega 3

Gdzie zatem możemy szukać kwasów omega-3?
Olej rzepakowy, sojowy, z pestek dyni, z dzikiej róży, olej lniany, siemię lniane, orzechy, owoce oraz owoce morza i ryby morskie, a właściwie zawarty w nich tran to najpewniejsze i najbogatsze źródła nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy Omega-3 – deklaruje ekspert marki Drop S.A. która postanowiła wzbogacić swoje pasztety drobiowe o dobroczynne omega-3 dodając do pasztetu olej lniany.
Wziąwszy pod uwagę potrzeby i oczekiwania naszych Klientów oraz coraz większą świadomość społeczną w zakresie właściwego żywienia, marka Drop postanowiła wyjść im naprzeciw – mówi Bożena Kusterka, Główny Technolog z firmy Drop.
Dlaczego właśnie olej lniany?
Dieta z udziałem oleju lnianego zapobiega miażdżycy i nadciśnieniu tętniczemu oraz zdecydowanie ograniczają możliwość wystąpienia zawałów serca i nagłej śmierci pozawałowej. Kwasy nienasycone, w tym również omega-3, biorą również czynny udział w metabolizmie cholesterolu, ograniczając stężenie „złego” cholesterolu (LDL) na korzyść „dobrego” (HDL). Ponadto kwasy omega-3 mają istotne znaczenie w przebiegu i leczeniu chorób nowotworowych, a także korzystnie wpływają na gospodarkę hormonalną.
Olej lniany, otrzymywany tradycyjną metodą tłoczenia na zimno z nasion siemienia lnianego został wdrożony do receptury pasztetów z linii DROP Omega-3.
Dzięki temu amatorzy śniadań i zakąsek z pasztetami w roli głównej mogą
nie tylko cieszyć się ulubionym smakiem, lecz także mieć świadomość, że
dbają o swoje zdrowie.
A każdy powinien znaleźć coś dla siebie, bo produkty Drop Omega-3 to aż cztery smaki: tradycyjny – drobiowy, drobiowy z pomidorami, drobiowy z pieczarkami oraz drobiowy z papryką.
Ponadto znak Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religii daje gwarancje, że jemy to, co jest zdrowe i dobre dla naszego organizmu.

Drop z omega-3 ze znakiem Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religii

Wybierając żywność przede wszystkim chcemy, aby była ona zdrowa, świeża i smaczna. Jesteśmy w stanie zainwestować w produkty z najwyższej półki, byleby tylko spełniały one powyższe kryteria. Aby mieć pewność, że wybieramy to, co najlepsze powinniśmy zwracać uwagę na jeszcze jeden element w czasie codziennych zakupów, a mianowicie wyróżniki promotorów zdrowego stylu życia.

Jednym z nich jest Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religii.

Fundacja jest promotorem aktywnego i zdrowego stylu życia jako najlepszej profilaktyki w chorobach serca. Fundacja sygnuje tylko najwyższą jakość i docenia technologię wytwarzania oraz recepturę decydującą o prozdrowotnym charakterze produktów. W związku z tym znak tej instytucji można znaleźć na produktach dobrych dla naszego organizmu.

To szczególne wyróżnienie przyznano nowej linii pasztetów firmy Drop z zawartością niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3.

Produkty Z linii Omega 3 firmy Drop są sygnowane znakiem Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religii (fot. Flickr.com)

Co miało wpływ na uzyskanie znaku Fundacji przez firmę Drop?

Odpowiedź jest prosta. Firma umiejętnie połączyła jakość z dobroczynnymi kwasami omega-3 przez co stworzyła produkt nie tylko smaczny, ale przede wszystkim mający dobroczynne działanie na nasz organizm. Drop wzbogacił swoje pasztety drobiowe o olej lniany, który jest jednym z najcenniejszych źródeł kwasów omega-3.

Dlaczego warto jeść pasztet firmy Drop z omega-3 ?

Nasz organizm nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć omega-3, dlatego lekarze oraz eksperci ds. żywienia zalecają jedzenie produktów, które je zawierają. Oczywiście można kupić w aptece suplementy zawierające te kwasy, ale zwykle, aby mieć pewność , że są one dobrej jakości, musimy się liczyć z kosztami dużo wyższymi, niż te, które ponosimy w przypadku zakupu produktów z  dodatkiem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, tj. pasztet firmy Drop z linii wzbogaconej o omega-3. Uzupełnienie jadłospisu o te kwasy na pewno wpłynie pozytywnie na nasz układ krążenia, pokarmowy oraz nerwowy. Omega-3 ma również dobroczynne działanie na naszą skórę – zwiększa jej elastyczność, zapobiega jej wysuszeniu oraz na funkcjonowanie naszego mózgu.

Niewątpliwym walorem pasztetów firmy Drop jest smak, który sprawia, że zdrowa dieta nie musi oznaczać nudy i monotonii, ale może być przyjemna oraz smaczna.

Dlatego też sygnowane znakiem Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religii pasztety firmy Drop z linii omega-3 to pomoc w zachowaniu naszego organizmu w dobrym zdrowiu na lata.

Wariacje na temat pasztetu drobiowego Drop omega-3

Drobiowy. Z pieczarkami. Z papryką. Z pomidorami. Seria pasztetów drobiowych firmy Drop z dodatkiem omega-3 burzy powszechne przekonanie, że to, co zdrowe nie zawsze jest pyszne. Pasztety Dropa łączą w sobie niezwykłe smaki świeżych warzyw oraz olej lniany, który jest jednym z najlepszych źródeł niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Oto kilka sposobów na to, aby pokazać, że pasztet wcale nie musi być nudny i służyć jedynie do robienia kanapek. A nawet te, dzięki odrobinie fantazji i kilku dodatkom mogą stać się prawdziwą ucztą zarówno dla oka, jak i podniebienia.

Pomysł na kolorowy talerz kanapek

Weź swoje ulubione pieczywo – chleb, bułkę, wafle ryżowe, rogala czy pieczywo chrupkie typu Wasa i posmaruj każdą kromkę lub sztukę innym pasztetem. A potem puść wodze fantazji i obłóż je sałatą karbowaną w kolorze zielonym i bordowym  Najlepiej dwie kromki jednym kolorem i dwie drugim. Na kromce z pasztetem drobiowym połóż kawałek jajka na twardo i pomidor. Tam, gdzie jest pasztet z papryką dodaj plasterek sera feta i oliwkę. Kromkę z pasztetem o smaku pieczarek posyp ziarnami słonecznika, a do pasztetu pomidorowego dodaj świeżą bazylie. Taki zestaw jest również dobrym rozwiązaniem na domowe party. W wersji na ciepło – możesz pasztetem posmarować grzankę lub tosta. Do smarowania  możesz zrobić również pastę jajeczną z dodatkiem pasztetu Drop.

Pasztet nie musi być nudny! (fot. Flickr.com)

Była klasyka, a teraz czas na coś bardziej wyszukanego. Pasztetem drobiowym firmy Drop z omega-3 możemy zrobić krem do gotowanych ziemniaków. Wystarczy do rozgrzanej wody (około ¼ szklanki) dodać pasztet w ulubionym smaku i pogotować aż do uzyskania kremowej konsystencji, a potem polać ugotowane ziemniaki. Dodaj do smaku zioła typu bazylia albo oregano. Innym pomysłem na pasztet jest nadzianie nim ciasta francuskiego. Wyjdą pyszne paszteciki. Pasztet może posłużyć również jako nadzienie do naleśników lub pierożków. Kolejne dwie wariacje – pieczarki zapiekane z pasztetem (najlepiej w wersji klasycznej) oraz jajka nadziewane pasztetem. Kiedy masz ochotę na coś delikatnego pokrój pasztet w trójkąty i polej go sosem z żurawiny oraz jogurtu naturalnego.

Smacznych, aromatycznych i zdrowych pomysłów!

Wpływ kwasów omega-3 na pracę mózgu i układu nerwowego

Gdy odczuwamy zmęczenie, nie możemy się skoncentrować na wykonywanych czynnościach, łatwo zapominamy o rzeczach, które musimy zrobić, a otaczające nas otoczenie wywołuje u nas rozdrażnienie najprawdopodobniej nasza dieta nie dostarcza organizmowi odpowiednich dawek wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3.

Dlaczego? Ponieważ aż 20 proc. suchej masy mózgu składa się z niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Układ nerwowy jest z nich zbudowany aż w 1/3. Dostarczając nawet niewielką ilość kwasów omega-3 organizmowi możemy zapobiec wielu poważnym dolegliwościom i schorzeniom. Zapobiegniemy lub złagodzimy przebieg m.in. demencji, czyli stopniowej utraty zdolności intelektualnych, która objawia się choćby w postaci choroby Alzheimera oraz depresji, migren, schizofrenii czy epilepsji. Liczne badania wykazały, że odpowiednia zawartość omega-3 w diecie kobiety w ciąży zmniejsza ryzyko wystąpienia ADHD u dziecka, a podawane w czasie choroby obniżają nadpobudliwość chorych.

fot. Flickr.com

Od lat mówi się, że „ryby są pożywieniem dla mózgu”. Naukowcy to potwierdzają. Ale ryby to nie jedyny sposób na dostarczenie kwasów omega-3 w naturalnej formie. Znajdziemy je także w oleju lnianym, siemieniu lnianym, orzechach włoskich, zielonych warzywach liściastych czy jajkach z omega-3 od kur hodowanych na paszy zawierającej siemię lniane lub algi morskie. Dobrym rozwiązaniem jest urozmaicenie posiłków o produkty z dodatkiem tych NNKT np. pasztety drobiowe firmy Drop z omega-3, które dostępne są w czterech smakach: drobiowy, z dodatkiem papryki, pomidorów lub pieczarek. Dietę można uzupełnić także suplementami typu tran lub preparatami zawierającymi omega-3.

To, co znajduje się na naszych talerzach ma niebagatelne znaczenie dla funkcjonowania naszego mózgu i układu nerwowego. Dbając o prawidłowo zbilansowane posiłki zapewnimy sobie dobrą formę i poprawimy samopoczucie.

Kwasy omega-3 a alergie pokarmowe u dzieci

Liczne badania kliniczne wykazują, że ryzyko rozwoju alergii pokarmowej u dziecka w okresie niemowlęcym oraz dzieciństwie w znacznej mierze zależy od tego, w jaki sposób odżywiała się w czasie trwania ciąży jego matka.

Konkretnie chodzi tu o spożycie produktów bogatych w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, głównie kwasy omega-3. Dieta przyszłej matki uwzględniająca takie produkty, jak ryby, orzechy włoskie, siemię lniane lub olej lniany wpływa na rozwój jelit u dziecka. Produkty te pozwalają zwiększyć przepuszczalność bakterii i substancji szkodliwych do krwi przez ściany jelit. To z kolei prowadzi do produkowania przez układ immunologiczny, większej ilości przeciwciał, które podwyższają odporność organizmu równocześnie zmniejszając prawdopodobieństwo wystąpienia alergii pokarmowej w wieku późniejszym.

Kiedy rozpoznać alergię pokarmową u dziecka? Występują u niego takie objawy, jak: zaparcia lub biegunka, zaburzenia koncentracji, swędzenie skóry, wymioty, wysypki skórne, częste infekcje i wzdęcia.

Według innych badań znaczenie ma również uzupełnienie diety dziecka po ukończeniu siódmego miesiąca życia w kwasy omega-3, głównie pod postacią zup lub jako dodatek do przecierów warzywnych. Pozwala to znacznie ograniczyć możliwość wystąpienia u dziecka alergii pokarmowej, cukrzycy typu 1 oraz przewlekłych stanów zapalnych.

fot. Flickr.com

Wybierając ryby należy pamiętać o tym, aby były to głównie tłuste ryby morskie typu makrela, łosoś, tuńczyk, dorsz czy pstrąg. Jednak, ze względu na ryzyko zawartości rtęci w niektórych gatunkach, nie powinno się przekraczać 2-3 porcji tygodniowo.

Mitem jest również przekonanie, że jedzenie orzechów w czasie ciąży sprzyja alergiom u dziecka. A warto, bo orzechy są również źródłem kwasów omega-3. Oczywiście należy spożywać je w zdroworozsądkowych porcjach.

Zatem kwasy omega-3 to uniwersalny środek, który pomoże nam i naszemu dziecku uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości związanych z alergiami i nietolerancja pokarmową.

Zdrowie w czterech kolorach

Czerwona, zielona, żółta i pomarańczowa. O różnym kształcie, wielkości  i smaku. Papryka. Niezależnie od koloru i gabarytów powinna na stałe zagościć w naszej diecie. Powodów jest wiele.

Papryka to warzywo o bardzo dużej wartości odżywczej. Jest bogatym źródłem witaminy C . W 100 gramach świeżej papryki  znajdujemy 50-400 mg tej witaminy. Przebija w tej kwestii samą cytrynę, która w 100 gramach dostarcza jedynie 80 mg witaminy C. Włączając do naszego menu to pochodzące z Ameryki Południowej warzywo dostarczymy naszemu organizmowi również witaminy E i K oraz witaminy z grupy B, kwas foliowy, białko roślinne, sole mineralne – głównie żelazo, fosfor, wapń, magnez i potas. Co ciekawe, jedząc jedną średniej wielkości paprykę w ciągu dnia, pokrywamy dzienne zapotrzebowanie organizmu  na selen, witaminy C, E i P. Nie musimy obawiać się również o kalorie. W 100 gramach świeżej papryki zielonej znajdziemy ich tylko 15, a w czerwonej 32.

Fot. Flickr.com

Barwę papryce nadają zawarte w niej barwniki karotenoidowe m.in. beta-karotenu, które korzystnie wpływają na nasza skórę. Specyficzny smak papryka zawdzięcza kapsaicynie, która ma właściwości bakteriobójcze, przeciwbólowe i rozgrzewające. Liczne badania potwierdzają, że ta substancja ma działanie antynowotworowe. Dodatkowo przyśpiesza przemianę materii i pobudza krążenie krwi. Najwięcej kapsaicyny jest w paprykach ostrych typu chili.

W naszym kraju papryka zjadana jest w postaci nadziewanej lub marynowanej,  leczo lub  jako uzupełnienie sałatek.

Paprykę możemy również zamknąć w opakowaniu i to niekoniecznie w formie paprykarzu. Firma Drop pokusiła się o połączenie drobiowego pasztetu z olejem lnianym oraz papryką.  Efekt? Aromatyczny Pasztet DROP Omega-3 z drobiem i papryką to doskonałe rozwiązanie dla osób lubiących zdecydowany  i  pikantny smak papryki, a jednocześnie nie wyobrażających sobie życia bez mięsa. Również osoby spragnione sycącej przekąski znajdą wreszcie to, czego od dawna szukali.

Jednak propozycja firmy Drop nie tylko zaspokoi nasze potrzeby żywieniowe, ale także wpłynie korzystnie na nasze zdrowie ponieważ produkt ten, dzięki dodatkowi oleju lnianego jest bogatym źródłem dobroczynnych nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3.

Uzupełniając dietę papryką zadbacie o swoje zdrowie i figurę.

Przykładowe trzydniowe menu bogate w omega-3

Włączając do naszego codziennego menu kilka prostych składników, będących źródłem kwasów omega-3, zadbamy o prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Oto przykładowy trzydniowy jadłospis, bogaty w te niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Potraktujcie go jako wskazówkę do komponowania codziennych posiłków, tak aby zapewnić sobie zdrowie i energię na co dzień.

I dzień

Śniadanie
2 kromki chleba lnianego lub razowego posmarowanego pasztetem drobiowym firmy Drop Omega-3 z dodatkiem pomidorów, obłożone liśćmi sałaty oraz pokrojonymi w plasterki rzodkiewkami.

II śniadanie
Surówka z marchwi i jabłka z dodatkiem soku z cytryny

Obiad
Grillowany pstrąg, szklanka brązowego ryżu oraz ugotowany szpinak

Podwieczorek

Zupa warzywna

Kolacja
Sałatka z selera z dodatkiem orzechów włoskich, rodzynek doprawiona sosem z jogurtu naturalnego i oleju lnianego.

fot. Flickr.com

II dzień

Śniadanie
Muesli z zmielonego siemienia lnianego, banana i pasty z chudego twarogu, oleju lnianego oraz miodu

II śniadanie
Sałatka z mieszanki sałat z marchewką oraz pomarańczą polana sosem z oleju z dzikiej róży i cytryny.

Obiad
Grillowana pierś z kurczaka w panierce migdałowej, sałatka z jabłka, białej rzodkiewki z dodatkiem zmielonego siemienia lnianego.

Podwieczorek

Szklanka koktajlu z banana, maślanki, kefiru lub jogurtu naturalnego z dodatkiem zmielonego siemienia lnianego

Kolacja

Owsianka z mlekiem sojowym

III dzień


Śniadanie

Omlet z dwóch jajek omega-3 od kur żywionych paszą z dodatkiem siemienia lnianego lub alg morskich. Do tego sałatka z różyczek ugotowanych brokułów, pomidora polana sosem z 2 łyżek jogurtu naturalnego, łyżeczki oleju lnianego przyprawionej bazylią.

II śniadanie

garść orzechów włoskich

Obiad

Kasza gryczana z owocami morza

Podwieczorek

Jabłko lub pomarańcza

Kolacja

Plastry pasztetu drobiowego firmy Drop Omega-3 z sosem z żurawiny i jogurtu naturalnego. Do tego bułka pełnoziarnista.

Subtelny smak, który sprzyja zdrowiu

Nie raz słyszeliśmy dietetyków, podkreślających fakt, że powinniśmy komponować swoje menu tak, aby dostarczać organizmowi zróżnicowane składniki odżywcze. Warto więc dodać do naszego menu pieczarki, bowiem dawno do lamusa przeszło przekonanie, że oprócz walorów smakowych i niskiej zawartości kalorii – 28 kcal w 100 g, pieczarka nie może nam nic zaoferować.

Jak potwierdzają liczne badania jest ona znakomitym źródłem białka, błonnika, witamin i mikroelementów. Znajdziemy w niej witaminy z grupy B – tiaminę, niacynę oraz kwas foliowy, prowitaminę D, żelazo, potas, selen, sód, miedź oraz fosfor. Dodatkowo amerykańskie towarzystwa lekarskie są przekonane o tym, że uwzględnienie w jadłospisie pieczarek pomaga w hamowaniu raka jelit, żołądka, piersi oraz prostaty.

fot. Flickr.com

Ale to nie jedyne zalety pieczarki. Dzięki zawartym w niej związkom m.in. antyoksydacyjnym, wspomagamy układ odpornościowy oraz niwelujemy wolne rodniki w naszym organizmie.

Fakt faktem, nie każdy zjada pieczarki ze smakiem. Większość osób unika ich twierdząc, że są ciężkostrawne. Jak się okazuje, wcale nie muszą tego robić. Mogą cieszyć się delikatnym smakiem i walorami odżywczymi pieczarki w nowym pasztecie DROP Omega-3 z drobiem i pieczarkami.

Subtelny, niedominujący smak pieczarki doskonale wzbogaca aromat mięsa drobiowego i przynosi wiele korzyści naszemu organizmowi. Dlaczego?

Nowy pasztet drobiowy Drop jest wzbogacony olejem lnianym, staje się źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3, sprawiając, że konsumując smaczną przekąskę, możemy jednocześnie mieć poczucie zdrowego odżywiania. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że sama pieczarka, jako dodatek smakowo-zapachowy, jest dodatkowo również źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych – w 100 g tych grzybów znajdziemy 2,5 g niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Widzimy zatem, że urozmaicenie naszej diety pieczarkami wpłynie korzystnie na nasze zdrowie.

Dieta dr Budwig

Nowotwory, choroba Alzheimera, stwardnienie rozsiane, reumatyzm, alergie, choroby serca, depresja, miażdżyca, problemy dermatologiczne, choroby układu pokarmowego… Czy istnieje dieta, która jest w stanie pomóc w leczeniu tych schorzeń? Tak – mowa tu o diecie dr Budwig.

Autorką diety jest dr Johanna Budwig, niemiecka biochemik (1909 – 2003), która opracowała ją na podstawie prowadzonych od lat pięćdziesiątych badań nad tłuszczami oraz leczeniem chorób cywilizacyjnych. Prowadziła własną klinikę, w której aż 90 proc. pacjentów z nowotworami, po zastosowaniu opracowanego przez nią sposobu żywienia, uległo wyleczeniu. Za swoje osiągnięcia naukowe dr Budwig była siedmiokrotnie n ominowana do Nagrody Nobla.
W czym tkwi cała tajemnica diety niemieckiej biochemik? W tłuszczach, a przede wszystkim w niezbędnych nienasyconych kwasach tłuszczowych, do których należy rodzina omega-3.
Zdaniem dr Budwig przyczyną większości chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworów, jest nadmierna produkcja oksydazy. Zaobserwowała również, że niedobór fosfatydów, lipoprotein oraz kwasów omega-3, sprzyja rozwojowi nowotworów. Rozpoczęła więc poszukiwania naturalnego sposobu żywienia, który pomógłby uzupełnić ich braki w organizmie. Efektem licznych badań stało się opracowanie diety sygnowanej jej nazwiskiem.

fot. Flickr.com


Podstawowym tłuszczem w diecie niemieckiej lekarki jest olej lniany tłoczony na zimno i nieoczyszczony. Zjada się go pod postacią specjalnej pasty, która jest mieszanką oleju lnianego i chudego twarogu. Składniki te uruchamiają korzystne procesy biochemiczne, dlatego muszą być spożywane razem. Dzięki zmiksowaniu oleju i twarogu, tłuszcz jest rozpuszczalny w wodzie, a dzięki temu lepiej przyswajalny przez organizm. Przy robieniu pasty należy zachować proporcje 5-6 łyżek oleju na 12,5 dkg sera. Z tym, że 2 łyżki stołowe tłuszczu stosuje profilaktycznie, 2-4 w lekkich schorzeniach, 6 łyżek stołowych w ciężkich przypadkach. Tak przyrządzoną mieszankę należy przechowywać w lodówce. Pastę można spożywać samodzielnie lub łączyć ją np. z muesli, płatkami zbożowymi utartym jabłkiem i łyżka zmielonego siemienia lnianego.
Innymi produktami zalecanymi przez dr Budwig są świeże owoce – 3-4 porcji dziennie, świeżo wyciskane soki owocowe, świeże warzywa – 4-6 filiżanek dziennie, a zwłaszcza kapustne i brokuły, pełnoziarniste płatki oraz chleb – 3-4 filiżanek dziennie, ryby – 10-25 dkg dziennie, szczególnie tłuste ryby morskie, zmielone siemię lniane – 3-6 łyżek dziennie, suszone owoce oraz fermentowane produkty mleczne – maślanka, kefir, jogurt. Każdego dnia powinno się wypijać również 2 litry wody niegazowanej. Wodę oraz soki należy wypijać około pół godziny przed posiłkiem.
W diecie dr Budwiga nie ma miejsca dla dużych ilości tłustego mięsa, tłustego nabiału, słodzików, cukru, potraw smażonych, rafinowanych i uwodornionych tłuszczów typu oleje, margaryny, majonezy. Sporadycznie osoby stosujące dietę mogą spożywać drób oraz produkty z jego zawartością. Możemy zatem domniemywać, że całkiem
niezłym rozwiązaniem byłby w tej kwestii nowy pasztet drobiowy Drop Omega-3.
Jak podkreśla dr Budwig sposób żywienia przez nią opracowany „nie ma nic wspólnego z przestrzeganiem jakiejś surowej diety, to tylko rozstrzygnięcie, jakie pożywienie ma dla naszego zdrowia największą wartość, a jakie nie daje nic, wręcz szkodzi (…)”.

Jednak co najważniejsze, trzeba w sobie wyrobić pewne nawyki żywieniowe i nie ulegać pokusie zjedzenia „smakołyków”, które szkodzą naszemu zdrowiu.

Dieta bogata w omega 3 pomocna w walce z cellulitem

Cellulit. Pomarańczowa skórka, która uprzykrza życie niejednej kobiecie. Zarówno tej z nadprogramowymi kilogramami, jak i szczupłej. Tak, tak. Z badań wynika, że z problemem cellulitu dotyczy prawie 90 proc. kobiet. Pofałdowana, nierówna i mało sprężysta skóra to efekt nieprawidłowo rozmieszczonej tkanki tłuszczowej pod powierzchnią skóry. Najbardziej problematycznymi partami ciała w tej materii są uda, pośladki, ramiona i brzuch.

Co sprzyja powstawaniu cellulitu? Oprócz predyspozycji genetycznych na wystąpienie skórki pomarańczowej ma wpływ siedzący i mało aktywny tryb życia, problemy hormonalne, nadmiar kawy, mocnej herbaty, alkoholu i papierosów, a przede wszystkim dieta obfitująca w sól, tłuszcze i węglowodany.

Sposobów na walkę z niepożądanym gościem jest wiele. Ruch, masaże, zabiegi pielęgnacyjne, odpowiednie kremy i balsamy, ale najskuteczniejszą metodą zwalczania cellulitu jest odpowiednia dieta. Szczególnie dieta bogata w kwasy omega-3.

Dieta antycellulitowa ma za zadanie pobudzić metabolizm, oczyścić i usunąć z organizmu toksyny i substancje trujące oraz pozbyć się nadmiaru tłuszczu oraz wody. Tak właśnie działają kwasy omega-3. Poprawią one przemianę materii, przyśpieszą spalanie tkanki tłuszczowe i nie pozwolą odkładać się tłuszczowi w tkankach.

Oczywiście można łykać kwasy omega-3 w kapsułkach, czyli pod postacią np. tranu, ale o wiele lepsze efekty przyniesie zjadanie ich w naturalnej postaci.

Przede wszystkim musimy wzbogacić swoją dietę w ryby, zwłaszcza tłuste ryby morskie, czyli makrela, tuńczyk, łosoś, pstrąg, sardynka czy węgorz. To one są najcenniejszym źródłem omega-3. Można by rzec, że to absurdalne leczyć nadmiar tłuszczu tłuszczem, ale tutaj żywieniowcy potwierdzają prawdziwość zasady „klina klinem”.

Kwasy omega 3 zawarte w rybach, oleju i owocach pomagają zwalczyć pomarańczową skórkę. (fot. Flickr.com)

Poza tym do diety należy włączyć oleje lniany oraz rzepakowy. Można również zjadać siemię lniane lub orzechy przykładowo dorzucając je do sałatki czy na kanapkę. Naszym sprzymierzeńcem w walce z cellulitem będzie tez awokado, np. w postaci pasty z dodatkiem oliwy z oliwek.

Warto również przyjrzeć się półkom sklepowym, bo tam możemy znaleźć wiele produktów bogatych w omega-3 np. pasztet firmy Drop z dodatkiem tych kwasów.

Wzbogacenie diety o kwasy omega-3 na pewno w dłuższej perspektywie czasu okaże się niezwykle efektywnym działaniem uderzającym w pomarańczowy problem.